Popularny Sex on the beach w wersji virgin, czyli bez alkoholu.
Sex on the beach to drink, który znajdziecie w każdej karcie, w barach w wielu miejscach na świecie. Ja robię go w kilku wersjach – jedną, z likierem brzoskwiniowym, pokazywałam już kiedyś, a ta druga, wersja z Malibu, też pewnie wkrótce się na blogu pojawi. Tymczasem zapraszam na Sex on the beach w wersji bezalkoholowej. Lista składników nie jest długa, a drink w smaku jest rewelacyjny. Spodoba się wszystkim przyszłym i karmiącym mamom, które na imprezach zawsze są poszkodowane ;)
Sex on the beach to drink, który znajdziecie w każdej karcie, w barach w wielu miejscach na świecie. Ja robię go w kilku wersjach – jedną, z likierem brzoskwiniowym, pokazywałam już kiedyś, a ta druga, wersja z Malibu, też pewnie wkrótce się na blogu pojawi. Tymczasem zapraszam na Sex on the beach w wersji bezalkoholowej. Lista składników nie jest długa, a drink w smaku jest rewelacyjny. Spodoba się wszystkim przyszłym i karmiącym mamom, które na imprezach zawsze są poszkodowane ;)
Virgin Sex on the beach – przepis na drink
Zobacz przepis na wideo (w wersji z alkoholem):
Składniki:
- 40 ml syropu brzoskwiniowego
- 150 ml soku pomarańczowego
- 150 ml soku żurawinowego
- kostki lodu
- do dekoracji plasterek pomarańczy – opcjonalnie
Przygotowanie:
Wykonanie drinka nie jest specjalnie skomplikowane :) Wszystkie składniki mieszam w shakerze, przelewam do szklanki na kostki lodu. Dekoruję plasterkiem pomarańczy.
Uwaga, mocny xD
bardzo fajnym pomyslem jest, kiedy zapraszam znajomych a niektorzy sa jeszcze przed 18-ka, danie im ten drink, a pelnoletnim pelna wersje, ze tak powiem ;) moga nawet nie zauwazyc!
Mocny?
bezalkoholowy :)