Wiem, że na zrobienie tej nalewki w tym roku jest już za późno, ale niestety ona musi swoje odstać, więc przepis nie mógł pojawić się wcześniej. Ale może komuś jeszcze przyda się za rok? Ja coś czuję, że nalewka porzeczkowa w tym roku będzie moim numerem 1 – pachnie tak, jakby do kieliszka wrzucić kilka porzeczek… nieziemsko! Nie każda nalewka ma aż tak intensywny zapach i tak piękny kolor – bo już po kilku dniach kolor nalewki jest ciemny, czarny jak smoła. Nalewkę z czarnej porzeczki robi się łatwo, ale musi postać 5 tygodni w słoju, zanim jej skosztujemy. Warto, zapewniam :) Przepis zaczerpnęłam z książki „Nalewki” E. Adamskiej, ale dodałam trochę od siebie wody, bo wydawała mi się za mocna.
Z podanych proporcji wyszły mi 4 połówki i tradycyjnie pół butelki na bieżącą konsumpcję ;) Nalewka jest z tych mocniejszych, bo na spirytusie, ale nie ma przeszkód, żeby zrobić ją na wódce zamiast na spirytusie.
Nalewka z czarnej porzeczki – przepis
Składniki:
- 1 kg czarnych porzeczek
- 1l spirytusu
- 0,5 l wody – wrzątku
- 0,5 kg cukru
- 1 szklanka wody
Przygotowanie:
Obieramy porzeczki z ogonków. Radzę to zrobić przed umyciem, bo będzie łatwiej. Następnie myjemy je i wrzucamy do dużego, zamykanego słoja. Porzeczki zalewam spirytusem. Odstawiam w słoneczne miejsce na miesiąc (np. na blat kuchenny). Od czasu do czasu potrząsam słojem. Po miesiącu rozpuszczamy cukier we wrzątku, dolewamy do słoja po wystudzeniu i dolewamy jeszcze szklankę zimnej wody (można pominąć, jeśli chcemy mocniejszą nalewkę). Odstawiam na tydzień. Potem przelewam do butelek i zamykam butelki. Pić można od razu, chociaż jak w przypadku wielu nalewek, im dłużej postoi, tym lepiej dla niej.
Prawdziwa nalewka to co najmniej rok a nie kilka tygodni ….Ale co tam „internet przyjmie wszystko”
Chcialam zapytac czy owoce przecedzic przed dolaniem wody z cukrem ? Pozdrawiam
Ojej, ojej jak dobrze ze tu trafiłam, zostało mi z wczorajszych dżemów sporo porzeczki więc będzie nalewka bo kto zje tyle słoików
Witam i pozdrawiam.Bardzo dobry przepis sprawdzony,czestowalem znajomych,zachwycali sie.szkoda ,ze ja nie pije.Pozdrawiam
Agnieszko mam do Ciebie pytanie, czy do Twojego przepisu można użyć mrożonej czarnej porzeczki?
Nie próbowałam, ale gdzieś czytałam, że ludzie robią z mrożonych.
Czy oczysczanie z szypulek jest niezbicie konieczne ?
Raczej tak, obecność szypułek może niekorzystnie wpłynąć na smak nalewki.
Porzeczki po 5 tygodniach wyciskasz przez gazę czy po prostu wyrzucasz z nalewki? Są tak napompowane że trochę szkoda soku z nich.
Wyciskam – z braku gazy po prostu wyrzucam na sitko i ugniatam widelcem ile się da.
Jednak nie wyciskałem porzeczek. Z 400 gram pożeczek przy zachowanych proporcjach wyszło mi ponad 0,7l nalewki, pyszna już teraz ale odstawiłem niech się przegryzie. Porzeczki całe dziś trafią do ciasta :)
Proszę nie publikować tego poprzedniego:D Własnie spróbowałem porzeczek, Są ochydne, ciasta nie dało by się zjeść
Haha, ja próbowałam kiedyś śliwek z nalewki, chciałam je oblać czekoladą, ale też były okropne :)
Rozcieńczając bardziej można uzyskać „Creme de cassis”, bardzo lubiany trunek we Francji. W tym roku zrobie 10 litrów tej nalewki.
mam pytanie: te 0,5 l wody to do czego?? moze to ma być wódka??
Cukier rozpuszczamy we wrzątku – własnie w tym 0,5 litra.
a te butelki także znajdę w Obi??
Te akurat są z Allegro, ale jakieś w Obi też się pewnie znajdą.
skąd bierzesz te ładne etykietki??
W Obi jest sporo wzorów, pakowane po 30 szt, za jakieś 5-6 zł.
Ale przecież owoce nie puszcza soku ? Tak jak zasypane cukrem napiszesz coś na ten temat?