Latte Macchiato nie trzeba nikomu przedstawiać – to jedna z najpopularniejszych kaw w naszych kawiarniach. Do jej przygotowania potrzebny jest ekspres, ale można poradzić sobie także domowym sposobem – tak jak ja – i wcale gorzej nie wygląda.
Do przygotowania Latte Macchiato potrzebować będziemy czegoś, co spieni nam mleko – ja użyłam blendera, można to też pewnie zrobić mikserem, choć oczywiście idealnie by było mieć w domu ekspres z dyszą do spieniania. No ale blender też się świetnie sprawdził. Zamiast espresso z ekspresu można użyć za to tradycyjnie zaparzonej kawy rozpuszczalnej.
Miłośnikom Latte Macchiato polecam także inną dwuwarstwową kawę: kawę a’la Pompadour albo kremową kawę czekoladową.
Latte Macchiato – przepis
Składniki na 2 szklanki:
- 3 łyżeczki kawy
- 3 łyżeczki cukru
- wrzątek
- 250 ml mleka
Przygotowanie:
Kawę parzymy tradycyjnie w kubeczku ale nie słodzimy. Mleko wlewamy do garnka, wsypujemy cukier, podgrzewamy, ale nie gotujemy. Tak naprawdę wystarczy mleko na chwilę postawić na gazie – musi być znacznie chłodniejsze niż zaparzona wrzątkiem kawa. Podgrzane mleko wlewamy do blendera lub spieniamy spieniaczem do mleka. Tak przygotowane mleko wlewamy do szklanek. teraz najtrudniejsza część – wlewanie kawy. Trzeba to robić powolutku, lejąc kawę po ściance szklanki, żeby nie zlała się z mlekiem. Jak widać na zdjęciach – raz wyjdzie lepiej, raz gorzej, ale generalnie nie jest to bardzo trudne. Pianka na górze powinna oddzielić się sama, ale można trochę jeszcze na górę dołożyć.
hmmm. mi wychodziło 150 razy a od kilku dni coś mi nie wychodzi. Robię wszystko jak zwykle- chyba, a za nic w świecie mi nie wychodzi. Kawa miesza się z mlekiem :( Zaczynam się irytować.
zbyt mała różnica temperatur pomiędzy mlekiem i kawą.
Wyszła mi taka kawka :-) ale dopiero za trzecim razem.
I super!
można również posłodzić kawę? late wyszło idealne z tym że dla mnie kawe w srodku za mało słodka.
A po co cukier?
Ja leję mleko na środek pianki dlatego nie jest ona tak zabrudzona po bokach :)
I też wygląda świetnie :)
KIepsko ci wyszło te twoje Latte Macchiato
Pokaż swoje, mądralo!
Zrobilam zgodnie z przepisem I wyszla pysznie/sliczna.Uwielbiam jak te warstwy faluja:-)
Ja spieniam mleko starym (bardzo) mikserem z końcówką z nożykami do rozdrabniania, zauważyłem, że świeżo otwarte mleko szybciej mi się spieniło od już stojącego w lodówce jakiś czas, ale to mógł być przypadek, bo dwa razy robiłem Latte.
Ja nie używałem kawy rozpuszczalnej, zaparzyłem sypaną w szklance i dodawałem ją potem powoli, cedząc przez drobne sitko. Do szklanki dostało się troszkę fusów, ale nie zaburzyło to kolorystyki warstw, ani nie zmieszało ich ze sobą. Fusy opadły na dno i tam zostały, a po wymieszaniu wszystkiego z cukrem przed wypiciem to nie ma już znaczenia :)
Ale patrząc na zdjęcia mi nie wychodzi aż tak gładziutka pianka, choć nie jest też tragiczna :)
Myślę, że to akurat miało znaczenie, czy mleko stało w lodówce czy nie – ale nie chodzi o to, kiedy zostało otwarte, a o temperaturę. Po prostu cieplejsze mleko lepiej się spienia, można je nawet lekko podgrzac, wtedy będzie jeszcze łatwiej :)
Ale ja obydwa podgrzewałem :) Zgodnie ze sztuką, czyli gorące, ale jeszcze nie parzy w język :)
ja spieniam ciepłe mleko tak: wlewam do słoiczka, zakręcam, ostro trzęsę słoikiem aż wytworzy się pianka i gotowe :)
Też słyszałam o tym sposobie, chociaż nigdy nie próbowałam, ale to najlepszy dowód, że mleko można spieniać na wiele sposobów i nie trzeba mieć do tego specjalnych urządzeń. Pozdrawiam :)
Jako kawoholiczka… Uwielbiam! A nigdy sama nie robiłam. Czas to zmienić. ;)
Pozdrawiam,
yummymorning.blogspot.com
Polecam – ja robiłam drugi raz i wyszła super:)