Na szczęście jestem jedną z tych osób, które znakomicie mogą funkcjonować bez kawy – kofeina zupełnie na mnie nie działa. Mówię: „na szczęście”, bo trudno w takie upały zaczynać dzień od gorącej kawy. Ale co innego mrożona kawa! Taką mogę pić z przyjemnością codziennie, tyle tylko, że jej zrobienie zajmuję chwilę dłużej niż nalanie wrzątku do filiżanki. Ale warto, bo kawa mrożona z truskawkami jest pyszna!
Kawa mrożona z truskawkami – przepis
Składniki (na 2 porcje):
- pół szklanki truskawek
- szklanka mleka ryżowego (może być krowie)
- 4 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 2 łyżeczki rozpuszczalnego cappuccino (opcjonalnie)
- 2 łyżki syropu kokosowego lub cukier (według uznania)
- 4 gałki lodów śmietankowych lub waniliowych
- 1/4 szklanki wrzątku
Przygotowanie:
Truskawki wkładam na chwilę do zamrażalnika (bez szypułek), żeby się chłodziły, mleko do lodówki (najlepiej znacznie wcześniej). W tym czasie zalewam kawę, cappuccino i cukier lub syrop wrzątkiem i zaparzam. Przestudzam lekko, choć niecierpliwi mogą wlać gorącą, nic się nie stanie.
Do blendera wkładam truskawki, wlewam mleko, zaparzoną kawę i miksuję na gładką masę. Do szklanek wkładam po 2 gałki lodów, wlewam kawę z truskawkami, dekoruję bitą śmietaną i truskawką. Ja dodałam jeszcze tartą czekoladę z młynka :)