Pytanie o wisienki koktajlowe często pojawia się w mailach od czytelników, więc dzisiaj kilka słów o wisienkach i nie tylko.
Gdzie kupić wisienki koktajlowe?
Wisienki koktajlowe do drinków kupuje się w słoikach i jeśli kupujemy je do domowego zastosowania, a nie do baru – taki słoik wystarczy na bardzo długo, choć wygląda niepozornie. Słoiki bywają większe i mniejsze – mnie w zupełności wystarcza mniejsza porcja, 225g – kupiłam kiedyś entuzjastycznie duży słoik, chyba 750 i niestety większość się zmarnowała. Po otwarciu słoik z wisienkami można przechowywać w lodówce, ale nie polecam dłużej niż miesiąc-dwa, bo wisienki skisną.
Wisienki dostępne są w kilku kolorach – poza najpopularniejszym czerwonym można dostać także wisienki zielone, niebieskie czy żółte. (dekorację z wisienki można zobaczyć w przepisie na Kiwi Kiwi). Poza wisienkami, można kupić także czereśnie koktajlowe – widziałam ostatnio w Almie słoiki takie jak na zdjęciu poniżej za ok 7 zł.
Wisienki koktajlowe dostępne są w sklepach internetowych z dekoracjami do ciast i drinków, ale też w sklepach stacjonarnych. Pytajcie o nie w delikatesach takich jak Alma, w sklepach ze zdrową żywnością, szukajcie w hipermarketach na półkach z kuchnią świata. Słoik wisienek kosztuje od kilkunastu do ponad dwudziestu złotych.
Miechunka i karambola
Do dekoracji drinków znakomicie nadają się także dwa rzadko spotykane owoce: miechunka i karambola.
Ta pierwsza to niewielki, okrągły, ciemnożółty owoc – sam owoc trochę przypomina mirabelkę, ale ma jeszcze listki, które można ładnie odwinąć, żeby miechunka wyglądała bardziej dekoracyjnie. Można ją zaczepić na brzegu kieliszka koktajlowego lub połączyć z innymi elementami dekoracji, za pomocą wykałaczki. Dekorację za pomocą miechunki zobaczycie np. w przepisie na Brzoskwiniowe Daiquiri.
Karambola to żółty owoc, który najpiękniej wygląda w przekroju – plasterek karamboli ma kształt gwiazdki. Dlatego właśnie ten owoc jest świetną dekoracją do drinków, ciast, deserów.
Zarówno karambolę, jak i miechunkę, można kupić w hipermarketach. Obydwa owoce widziałam w Makro, ale pojawiają się też np. w Realu. Karambolę można kupić na sztuki (jedna kosztuje kilka złotych), zaś miechunka sprzedawana jest w koszyczkach, w których jest kilkanaście niewielkich owoców (też po kilka złotych za koszyczek).