W przepisach na drinki, które znaleźć możemy w książkach i na stronach internetowych zawsze podana jest ilość alkoholu lub soku w mililitrach. Czasem takie dokładne wskazanie ilości bardziej utrudnia niż ułatwia przygotowanie drinka, bo nie zawsze mamy w domu miarkę do alkoholu. Jeśli nie mamy miarki – możemy poradzić sobie z odmierzaniem alkoholu na kilka sposobów.
Do odmierzania ilości alkoholu czy soku najlepiej używać miarki barmańskiej (na obrazku ma nr 3). Taką miarkę kupić można w niemal każdym sklepie z artykułami gospodarstwa domowego – najtańsze kosztują ok. 10 zł. Moja miarka ma w górnej części pojemność 50 ml, w dolnej 25, ale możecie spotkać też miarki 40/20 i inne.
Jeśli nie mamy miarki – możemy odmierzać za pomocą zwykłej miarki kuchennej (nr 1), która co prawda pokazuje większe ilości, niż 50 ml, ale może posłużyć jako miarka do podwójnej porcji drinka. Jeśli mamy taką miarkę, możemy użyć jej do sprawdzenia pojemności innych naczyń, którymi można odmierzać alkohol. Polecam zacząć od poszukania w szafce zwykłej, prostej szklanki (u mnie nr 2). Taka szklanka powinna mieć 200-250 ml pojemności (moja ma 200) i z powodzeniem możemy w niej odmierzać 50, 100, 150 ml.
Jako miarka świetnie sprawdzają się też kieliszki do wódki. Standardowe kieliszki mają pojemność 25 ml lub 50 ml (mój – nr 4 to „pięćdziesiątka”). Takim kieliszkiem możemy posługiwać się jak miarką barmańską.
I ostatnie miarki, których używam do odmierzania alkoholu (nr 5 i 6) – pochodzą z zestawu 4 miarek, które kupiłam w Ikei (cały zestaw kosztował 3zł). Większa miarka ma pojemność 100ml, mniejsza zaś – 15ml.
Jeśli nie mamy w domu żadnej miarki i żadnego sposobu, by sprawdzić, ile alkoholu wlewamy do naszego drinka – polecam prostą metodę, którą sama czasami stosuję. Czytając przepis, patrzcie nie na ilość, ale na proporcje – jeśli w drinku jest 50 ml wódki i 150 ml soku, to niezależnie od tego, czy macie miarkę czy nie – możecie wlać jedną porcję wódki na każde 3 porcje soku, odmierzając porcje za pomocą jakiejkolwiek szklanki czy kieliszka.
A gdyby ktoś jednak chciał kupić miarkę, polecam miarki z mojego sklepu, dobrej, polskiej marki Stalgast. Zobacz miarkę barmańską.