Z shotami jest jak z każdymi innymi drinkami – fajnie wyglądają, ale rzadko goszczą na naszych stołach, bo wszystkim się wydaje, że są drogie i trudne do zrobienia. Oczywiście wielowarstwowe, kolorowe shoty z likierów są drogie i trudne, ale ze zwykłych składników też można wyczarować ciekawe i smaczne shoty.
Kluczem do przygotowania warstwowych shotów jest wybranie takich składników, które znacząco różnią się gęstością. Najłatwiej – i to polecam Wam na początek – jest wlewanie do kieliszka (w takiej właśnie kolejności) syropu (np. Grenadina, Blue Curacao, syrop malinowy), likieru i wódki na końcu. Fajnie, jeśli jest to wódka smakowa, kolorowa, bo wtedy shot nie jest na wierzchu przezroczysty.
A oto kilka moich wskazówek, które ułatwią przygotowanie shotów:
- drugą i kolejne warstwy alkoholu najlepiej wlewać po łyżeczce – tu są dwie szkoły – jedni używają odwróconej łyżeczki do herbaty, inni po prostu leją po łyżeczce. U mnie najlepiej wychodziło, jak wzięłam dość płaską łyżeczkę i dotykając nią do ścianki kieliszka, wlewałam alkohol najpierw na łyżeczkę, a niej płyn zlatywał do kieliszka.
- żeby dobrze widzieć, czy nie wlewa się alkoholu za szybko i czy trunki się nie mieszają, najlepiej ustawić sobie kieliszek na wysokości oczu, wtedy można kontrolować nalewanie i warstwy łatwiej wychodzą
- jeśli chcemy robić shoty, dobrze zainwestować w nalewak do butelek. Takie nalewaki można kupić za kilka złotych w hipermarkecie, a dzięki nim naprawdę znacznie łatwiej skontrolować strumień alkoholu i lać powolutku.
A oto kilka moich propozycji na sylwestrowe shoty – niektóre są mojego pomysłu, inne pochodzą ze stron internetowych i stron producentów alkoholu (Żubrówki i Malibu). We wszystkich poniższych przepisach wykorzystuję syrop Blue Curacao, a nie likier o tej nazwie.
Imbirowy żuberek
Składniki:
- 45 ml żubrówki
- 5 ml syropu imbirowego (u mnie syrop Herbapolu, taki do herbaty)
- odrobina cynamonu
Przygotowanie:
Za pomocą syropu i cynamonu robimy crustę na kieliszkach. Do każdego wlewamy żubrówkę, dodajemy syrop imbirowy, który powinien osiąść na dnie.
Chmurka
Składniki:
- 40 ml wódki
- 10 ml Blue Curacao
- łyżeczka soku z cytryny
Przygotowanie:
Do kieliszka wlewamy składniki w podanej kolejności (bez łyżeczki, syrop sam osiądzie na dnie).
Wściekły pies
Składniki:
- 10 ml syropu malinowego
- 40 ml wódki
- odrobina sosu tabasco
- szczypta pieprzu
Przygotowanie:
Wlać składniki w podanej kolejności, doprawić pieprzem.
Kurczak w atramencie
Składniki (na 4 shoty):
- 50 ml Blue Curacao
- 100 ml soku grejfrutowego
- 50 ml wódki
Przygotowanie:
Blue Curacao rozlać do kieliszków. Sok zmieszać z wódką w shakerze, wlać do każdego kieliszka ostrożnie po łyżeczce.
Imbir w cytrynkach
Składniki:
- 25 ml wódki Wyborowa Imbirowa lub innej o smaku imbirowym
- 25 ml soku z cytryny
- lód
Przygotowanie:
Składniki wymieszać w shakerze z lodem, przelać do kieliszka.
Teraz Polska
Składniki:
- 25 ml wódki
- 25 ml Grenadiny
- odrobina soku z cytryny
Przygotowanie:
Do kieliszka wlać Grenadinę, następnie ostrożnie po łyżeczce wlać wódkę i dodać po ok. łyżeczce soku z cytryny na każdy kieliszek.
Ciekawe, spróbuje coś wykorzystać!
Facet od Mojito niech tylko gotuje bo nie zna się na drinkach. Liści się nie rozdrabnia tylko marszczy bo inaczej będzie się pluło dookoła kawałkami liści, słomka też się zapcha tak jak zęby. Liście muszą być całe.
A moja mama zrobiła mi kiedyś takiego drineczka. Taniej już się chyba nie da :P Oto skład : wódka , sok malinowy (np. Herbapol , Paola) sok z kiwi ( Pysio , Kubuś ) i sok jabłko antonówka ( np.z biedronki) wychodzi trzy kolorowy drink czerwono zielono zółty :)
Ja nalewam poprzez plasterek cytryny…..polecam.
Genialna strona , własnie idę na studia do internatu to mogę obiecać , że wszystkie shoty będą spróbowane : )
Witam, nie chcę wyjść na jakiegoś ignoranta, w końcu to nie ja posiadam tak wspaniałe doświadczenie, którego efekty mogłem tu ujrzeć, ale posiadam trochę doświadczenia chemicznego, które nabyłem podczas swojej edukacji i podstawowa zasada wlewania dwóch substancji do jednej zlewki/probówki tak by się nie zmieszały, mówi o tym, że najpierw powinno się wlewać ciecz rzadszą, a potem po ściance gęstszą (odwrotnie niż zaproponowano tutaj). Gęstsza ciecz spłynie po ściance na dno i wypchnie rzadszą do góry, nie powodując ich zmieszania. Popularnie ta technika jest nazywana „podlewaniem”. Stosują ją z powodzeniem do przygotowywania drinków w domu, jak i „rzeczy których lepiej nie pić” w pracy :D Dlatego polecam chociaż spróbować mojego sposobu, zwłaszcza jeżeli ktoś ma trudności z dotychczasowo testowanymi.
:) Przy niektórych napojach ten sposób faktycznie się sprawdza – np. Latte tak właśnie się nalewa, ale w barach raczej stosuje się odwrotny sposób, czyli nalewa najpierw gęstszy likier czy syrop. Choć faktycznie spróbuję kiedyś zrobić shota odwrotnie, sama jestem ciekawa jak to będzie wyglądać:)
Ja pracuje w barze i nie wyobrazam sobie wlac najpierw syrop a pozniej wodke, jak za szybko wlejemy to sie miesza a jak wlewamy syrop do wodki to od razu opada na dno
Fajnie wyglądają. Najchętniej spróbowałabym imbirowego żuberka.
Jest mega prosty, więc polecam :) A sam sok imbirowy, taki do herbatki czy piwa, też jest super:)
Ja tez lubię sex on the beach choć co kraj to obyczaj i już mnóstwo wersji składowych tego drinka piłam… lubię margaritę i cosmopolitana ale w mojej wersji słabszej, bo oryginały słabe nie są…
Moi goście lubiący słodkie drinki często wybierają malibu paradise (30ml malibu, 15ml wódki, 30ml sok żurawinowy, 15ml sok ananasowy).
Życzę wstrząsających doznań smakowych w Nowym Roku, nowych odkryć przebojowych drinków i zero kaca :)
Ewa
Malibu Paradise nie probowałam, muszę to nadrobić :)
Również życzę pomyślności w nowym roku :)
ja do tej pory robiłam shota z żubrówki, syropu jabłkowego i szczypty cynamonu, muszę imbirową wersję spróbować :) fajna stronka :) ja też przepadam za drinkami, dlatego na imprezach zazwyczaj jestem abstynentem i kierowcą gdyż tam prawie zawsze sama wódka, byle jaki sok czy cola na przepitkę, tanie wino (do 15zł) czy piwo…. jak mam pić byle co to wole nie pic i na 2 dzień czuć się lepiej :) za to u mnie goście nie mogą narzekać i na drinki i na zakąski :) mam nawet własnoręcznie zrobioną kartę drinków z ich składem ( bez proporcji) i zdjęciami, z której moi goście składają zamówienia :)))
czy masz jakiś 1 najukochańszy drink, który stawiasz ponad wszystkie? jak każdy drink lubię ale nr 1 to u mnie tequilla sunrise !:)
pozdrawiam
Ewa
Hej :)
U mnie jest dokładnie ta sama sytuacja – jak mam pić byle co to wolę nie pić, a u siebie zawsze robię jakieś fajne drinki bo mam z czego wybierać.
Moje ulubione to chyba drinki z soku kaktusowego (najlepiej wódka + kaktus + Blue Curacao) i tequila sunrise ale w wersji z wódką. Z tequilą uwielbiam moje wersje Margarity, ale to latem: https://www.2drink.pl/margarita-kaktusowa/ i https://www.2drink.pl/margarita-truskawkowa/ :)
A no i jeszcze Sex on the beach uwielbiam… W sumie to ciężko się zdecydować ;)