Przepis na kawę zachodnioindyjską pochodzi z „Małej wielkiej księgi koktajli”. Nie wiem co prawda, czy w zachodnich Indiach pije się taką kawę – pewnie nie – ale przepis z całą pewnością zasługuje na wypróbowanie. Kawa zachodnioindyjska to kawa o wyraźnym pomarańczowym smaku, z odrobiną korzennych przypraw, czyli to, co najlepiej sprawdza się zimową porą. Zachęcam do wypróbowania, zwłaszcza jeśli smakowała Wam moja kawa czekoladowo-pomarańczowa.
Kawa zachodnioindyjska – przepis
Składniki na 1 szklankę:
- 3 łyżeczki kawy
- 1,5 łyżeczki cukru
- 1 goździk
- 1/2 łyżeczki świeżej skórki startej z pomarańczy
- 3 krople aromatu rumowego lub 1 łyżka rumu
- bita śmietana i skórka pomarańczowa do dekoracji
Przygotowanie:
Kawę zaparzyć, osłodzić, dodać goździk i skórkę pomarańczową i rum, zamieszać i odczekać chwilę. Przecedzić do szklanki, udekorować bitą śmietaną i skórką pomarańczową. Można też nie przecedzać, ale ja nie lubię jak mi coś w kawie pływa ;)
Małe sprostowanie . Nie zawsze dosłowne tłumaczenia z angielskiego robią wielki sens . Mieszkam w Kanadzie od wielu lat i zachodnie Indie to nie jest magiczna kraina w Indiach tylko west indies czyli karaiby ? a nie indie z tad w przepisie rum… wygląda super napewno spruvuje ..pozdro
popieram teorię przedmówcy, tym bardziej, że w Indiach kawa nie należy do najpopularniejszych napojów :)
Domyślam się, że nazwa nawiązuje do terenów, do których dopłynął Kolumb. Indie Zachodnie, bo myślał, że odkrył zachodnią drogę do Indii. A jak wiadomo w okolicach dzisiejszych Karaibów króluje rum, który jest wykorzystany w przepisie. Poza tym dodatkowo pomarańcze też mogą mieć wpływ na nazwę ;)
Musimy to zrobic przy najbliższej okazji ;) A kawe od razu wypróbowałam – dobra, pachnąca i świąteczna :)
A czemu zachodnioindyjska?
Hmm w sumie dobre pytanie :) Ale trzeba by je zadać autorowi przepisu, który pochodzi z książki „Mała wielka księga koktajli”
Musimy to zrobić przy najbliższej okazji ;) A kawę od razu wypróbowałam – dobra, pachnąca i świąteczna :)