Sposób 1 – ranczer postawi Cię na nogi
Gdy pijemy alkohol, częściej korzystamy z toalety, a to sprawia, że tracimy dużo witamin (B1, B6, C) oraz makroelementy: magnez, wapń i potas. Dlatego, żeby poczuć się lepiej, dobrze jest te braki w organizmie uzupełnić, np. pijąc sok pomidorowy lub jedząc pomidory (mają dużo potasu).
Dlatego mamy dwie śniadaniowe propozycje, które postawią Cię na nogi na kacu: szakszuka albo huevos rancheros, czyli jajka ranczera. To pierwsze danie zawierać może (w zależności od preferencji) – pomidory, paprykę, kiełbasę, pieczarki – wszystko to podsmażone na patelni i przyprawione do smaku. Bohaterem tego dania są jednak jajka sadzone, wbite bezpośrednio na patelnię z pomidorowym sosem.
Huevos rancheros to danie meksykańskie, którego zadaniem jest nie tylko dostarczenie nam potasu o poranku (tu także są pomidory), ale i zastrzyku energii na długi dzień, który na kacu wydaje się jeszcze dłuższy ;) W składzie tej potrawy są także jajka, fasola z puszki, chili, odrobina soku z limonki, a całość (podgrzana fasola, salsa pomidorowa i jajka sadzone) podajemy na tortilli. Serwując sobie takie śniadanie na kacu nie tylko pomożesz organizmowi wrócić do normalności, ale i właściwie masz z głowy gotowanie obiadu, bo to naprawdę sycące danie.
Sposób 2 – lassi ratuje skacowanych
Jeśli nie przepadasz za tunezyjską szakszuką ani meksykańskimi jajami ranczera, zapraszamy do Indii. Tu właśnie wymyślono lassi, napój przygotowywany z jogurtu, wody i przypraw. Co prawda na kaca lepszy jest kefir (podobnie jak pomidory ma potas, a poza tym neutralizuje ujemne skutki picia alkoholu), ale lassi z jogurtu też doskonale ugasi pragnienie.
Proponujemy lassi w dwóch wersjach: słodkiej (dodaj do jogurtu miód, który także łagodzi kaca oraz sok z cytryny) albo lekko korzennej. W tym drugim przypadku dodatkiem do jogurtu będzie kardamon lub imbir. Pierwszy z nich łagodzi wzdęcia i odświeża oddech (na kacu jak znalazł!), drugi zaś łagodzi mdłości.
Sposób 3 – suplement diety przychodzi z pomocą
Wiem, co myślisz: „fajnie, fajnie, tylko kto mi to wszystko ugotuje, zanim czaszka mi pęknie o poranku?”. Spokojnie, mamy też coś dla tych, którzy od kuchni na kacu wolą trzymać się z daleka.
Słyszałeś o 2KC? Ten suplement diety, dostępny między innymi w aptekach, można brać na różne sposoby. Jest opcja dla zapobiegawczych, czyli 2KC w tabletkach, który bierzemy przed imprezą, w trakcie, a potem po przebudzeniu o poranku – od 1 do 2 tabletek za każdym razem.
Przed większą imprezą, kiedy zapowiada się naprawdę ciężki poranek, można wybrać wersję 2KC Xtreme, która w składzie ma dodatkowo żeń-szeń i witaminy z grupy B.
Rano, gdy już za późno na tabletki, może uratować Cię 2KC Restart. Jego zadaniem jest nawodnienie organizmu i uzupełnienie elektrolitów. Gdy pijemy alkohol, spada poziom glukozy w organizmie, a to ona jest współodpowiedzialna za równowagę wodno-elektrolitową. W składzie 2KC Restart znajdziemy m.in. glukozę, wyciąg z opuncji (likwiduje suchość w ustach) oraz kwas bursztynowy. Przygotowanie napoju jest banalne (wystarczy rozpuścić zawartość saszetki w wodzie), ale jeśli Twój poranek jest tak ciężki, że i to zadanie Cię przerasta, mamy jeszcze jeden ratunek. 2KC Drink to gotowy napój, który w swoim składzie także ma glukozę, witaminy i aminokwasy, które pomagają zwalczyć kaca, a dodatkowo zawiera też taurynę, która ma właściwości pobudzające. Po długiej nocy może Cię uratować przed zasypianiem na stojąco przez cały kolejny dzień.
Sposób 4 – kac kontra sokowirówka
Marchewka, grejpfrut, imbir, banan – taka kombinacja zawiera składniki, które na kacu najlepiej działają na nasz organizm. Pod warunkiem oczywiście, że będzie to świeżo wyciśnięty sok, a nie napój z kartonu. Glukoza, jony potasu (dużo ich w bananach), witamina C (grejpfrut!), a do tego imbir, który niweluje mdłości – to powinno pomóc nawet po udanym weselu. Co więcej, taki sok można przygotować poprzedniego wieczoru, a rano tylko sięgnąć do lodówki po szklankę.
Sposób 5 – zawołaj Mary
Krwawej Mary chyba nie muszę nikomu przedstawiać. Jeden z najbardziej znanych na świecie pogromców kaca składa się w dużej mierze z soku pomidorowego (jak już ustaliliśmy, to źródło potasu), ale w składzie jest też sól i sok z cytryny. Można wybrać wersję z alkoholem (niektórzy na kacu wolą leczyć się tym, czym się struli), ale dobrze sprawdzi się również wersja „virgin”, czyli bez dodatku wódki.